Jeżyk angielski bezsprzecznie stał się językiem międzynarodowym. Uczą się mieszkańcy wielu krajów świata, by otworzyć sobie drogę do łatwiejszego podróżowania, czy zwiększyć swoje kwalifikacje na rynku pracy. Nauka, nie tylko języka, zawsze wiąże się z popełnianiem błędów, zanim dojdzie się do perfekcji. Zobacz, które z nich najczęściej popełniają Polacy!
Past Simple/Present Perfect
To chyba pierwsza z większych zmór, których doświadczają słuchacze kursów angielskiego. Chociaż oba czasy są czasami przeszłymi, Polakom często sprawia problem ustalenie, którego z nich należy użyć w danej sytuacji. Niestety, aby dojść do perfekcji, pozostaje tylko ćwiczyć. Z biegiem lat i coraz większym doświadczeniem w prowadzeniu rozmów lub korespondencji po angielsku, użycie odpowiedniego czasy przychodzi zupełnie naturalnie.
Przedimek określony „the” lub jego brak
„I live in Poland” ale “I live in the United States”. Wielu kursantów zapomina, że przed niektórymi nazwami krajów (ale też instytucji) trzeba użyć „the”. Tego po prostu trzeba nauczyć się na pamięć!
Your a you’re
Nauka angielskiego już na poziomie podstawowym czasami może sprawiać trudności. Początkujący kursanci czasami mylą „your” i „you’re (you are)”. Chociaż dla Polaka wymowa oby wyrazów brzmi podobnie, nie oznaczają one tego samego. „Your” oznacza przynależność (twój, wasz), a „you’re” to skrót od „you are” czyli „Ty jesteś (Wy jesteście)”.
Nieregularna liczba mnoga
Chociaż w angielskim zazwyczaj wystarczy dodać literę „s” do rzeczownika, by uzyskać liczbę mnogą (np. cat-cats), część z nich posiada nieregularną liczbę mnogą, której również trzeba się nauczyć na pamięć. Kilka przykładów: mouse-mice, man-men, child-children, aquarium-aquaria.
Różnice w przyimkach
Polacy często używają nie tego przyimka, co trzeba. Chociaż po polsku mówmy „NA obrazku”, poprawna forma po angielsku to „IN the picture”. I podobnie: „W poniedziałek”, ale „ON Monday”.